piątek, 29 sierpnia 2014

Dotarłam - żyję :)

Hello! 

Nastał w końcu ten dzień. Od wczoraj jestem w UK. Lot był w miarę szybki, lekko opóźniony, ale to nic :) Bardzo, bardzo się denerwowałam, ale okazało się, że nie potrzebnie. 

Na lotnisku czekała na mnie hostka i najmłodszy szkrab w raz z kartką z moim imieniem :)




Całe 2h jazdy samochodem przegadaliśmy. Na chwilę obecną są strasznie mili.
Przez 2 dni jest ze mną ich już była au pair, która ma mi pokazać wszystko (miasto, obowiązki). 

W poniedziałek natomiast będę sama z chłopcami i to oni będą moimi przewodnikami po domu i okolicy :) 

W połowie tygodnia czeka mnie wyzwanie: od środy zostaje sama w domu z najstarszym a potem w weekend przyjedzie pozostała dwójka i dołączy do mnie również ich była au pair. 

Dzisiaj ja i M. (ich była au pair) zrobiłyśmy sobie szybkie city tour. Pogoda oczywiście nam dogodziła - padał deszcz :D Tak na szybko miasto jest dosyć duże, pełno ludzi na ulicach. Centrum handlowe też jest spoko. Wiem gdzie jest dworzec kolejowy, siłownia, kościół, itd. 

Cały mój schedule nie wygląda źle, dla mnie jest idealny. Nie za mało, nie za dużo - idealnie. Jak wygląda dam znać w następnym poście. Jak będzie w rzeczywistości - myślę, że po pierwszym tygodniu będzie już wiadomo.

Na dzisiaj to tyle! Dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że będziecie tu nadal zaglądać :)

Marta xx

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Prezenty dla Host Family, 10 days left!


Hello,

nie mogę w to uwierzyć jak ten czas leci. 
Pamiętam jak to cieszyłam się, że zostało mi "tylko" 100 dni a teraz 10. Wow...
Prezenty prawie skompletowane. Dla chłopców mam koszulki reprezentacji Polski oraz po takiej małej ciupadze :) Dla Hosta śliwowica a dla Hostki - tutaj największy problem - prawdopodobnie książka o Polsce. No i oczywiście trochę słodyczy.

Jestem już "prawie" spakowana, zdenerwowana oraz bardzo podekscytowana! 
Okazuje się, że w moim sąsiedztwie będzie mieszkało parę aupairek więc jest świetnie! Jestem w kontakcie z kilkoma :) Z czego bardzo, bardzo się cieszę. 

Z ważnych spraw - udzielono mi urlopu dziekańskiego! Została mi tylko wizyta kontrolna w klinice okulistycznej oraz próba wyrobienia EKUZ! Trzymajcie kciuki, będę próbować przekonać babkę na podstawie zaświadczenia z uczelni, że przez najbliższy rok mimo wszystko jestem studentką i przysługuje mi to ubezpieczenie.

Co u Was słychać?

Pozdrawiam,
Marta x

piątek, 8 sierpnia 2014

20 days left! Oh oh oh

Hello :)

Jezu, już tylko 20 dni mi zostało. Uff czas leci tak szybko, nie wiem jak to się dzieje.

Znowu zaczęłam myśleć o wyjeździe jako au pair do USA. To tam zawsze chciałam lecieć. Ale stwierdziłam, że najpierw UK, sprawdzę czy się nadaje i potem jeśli nadal będę zafascynowana tym wyjazdem to polecę do USA :) Więc kto wie, kto wie może za rok dołączę do au pair za oceanem! 

Jak to ciocia mi powiedziała, skoro są możliwości to mam zwiedzać ile się da! :)

Wczoraj dotarła do mnie karta do bankomatu i kara EURO26. Także został mi tylko urlop dziekański i ewentualny EKUZ. 

Prezenty będą zakupione w następnym tygodniu. Mam tylko problem z Host Mum. Jeśli macie jakieś propozycje - skomentujcie :) 
Dla chłopców mam polskie koszulki i długopisy ciupagi :P 
Dla Hosta alkohol. A dla Hostki jeszcze nie wiem. 
Myślę także nad jakimś małym upominkiem dla ich obecnej au pair, która będzie ze mną kilka dni i pokaże mi miasto oraz wdroży w to wszystko. 

Udanego weekendu!
Marta xx

P.S. Jeśli macie jakieś inne pomysły co do prezentów to śmiało piszcie.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

24 days left...


Cześć! 
Co u Was słychać? 

Za 24 dni postawię nogę na angielskiej ziemi!
Czy się denerwuję? Ależ tak :)

Mam mnóstwo pytań: czy się im spodobam? Czy mnie chłopcy polubią? Czy dam sobie radę? 
Ale kto ma nie dać rady jak nie ja! :)
Trochę się boję pierwszego spotkania twarzą w twarz :)

Zaczęłam kompletować "wyprawkę". Nie jest duża, bo wiele rzeczy mam już, ale zawsze coś się znajdzie w co trzeba się zaopatrzyć.

Z rzeczy do zrobienia został mi tylko urlop dziekański - w poniedziałek jadę złożyć podanie. I karta EKUZ (to tylko jeśli okaże się, że podbiją mi legitymację studencką, kiedy dostanę urlop dziekański).

Godzinę temu wróciłam z banku, gdzie założyłam konto walutowe. Teraz pozostaje mi czekać na kartę do bankomatu oraz kartę EURO26, którą zamówiłam pod koniec tamtego tygodnia. 

Jest jeszcze jedna rzecz, jaka mnie martwi - czy mój drugi bagaż podręczny (mała torebka) przejdzie kontrolę xD jest minimalnie większy jakieś 2-3 cm. 


Miłego tygodnia!
Całuję,
Marta xx